Jak widać nie był to żaden Port Praski a Nowy na Saskiej Kępie. Nazwa Port Praski została wymyślona przy podziale na obwody statystyczne z braku nazwy Skaryszew unicestwionej przez Napoleona. O poziomie tego wymyślania świadczy nazwanie Skaryszewem obwodu z Parkiem Skaryszewskim-Paderewskiego.
Tag: Własności eksploatacyjne
Mosty Anny Jagiellonki
To jest on brzeg szczęśliwy, gdzie na czasy wieczne/Litwa i Polska mają sejmy mieć społeczne.
Gocław – dzielnica Warszawy, czyli dobry wzorzec
Na pewno Grochów Mały nie jest Gocławkiem, a Park Paderewskiego leży na Saskiej Kępie, a nie na Kamionku. Część obszaru to Kępa Gocławska, która Saską Kępą nie jest.
To też jest pojazd!
Pan nie miał nic do powiedzenia i oddalił się dalej po ścieżce, dając dowód, że jedyną reakcją na zwrócenie uwagi jest w Polsce arogancja o różnych poziomach.
Debata warszawska 22.11.2014
Ja do ratusza pisuję już bardzo rzadko – prawie wcale. Nie ma po co. Nie ma mowy o innowacyjności. Można uzyskać odpowiedź, że wszystko jest w porządku i uzyskać wyjaśnienie, że to co się pisze nie jest ważne.
Bliżej ludzi, czyli na ulicach i placach
Ciekawym doświadczeniem było usłyszenie np. z ust Piotra Guziała moich własnych słów sprzed dziesięciu lat użytych w zupełnie opacznym sensie. Właściwie przeciwko mnie.
Już takich głupot nie czytałam dawno
To spowodowało atak jednej pani słowami jak w tytule. Nic jej nie zdołało pohamować. Dołączyła się też druga pani.
Analiz w sprawie metra wokół dzielnicy grochowskiej ciąg dalszy
To, że stacja Stadion rozgałęźna nie może być i że jej wybudowanie w takiej postaci to strata co najmniej 150 mln zł, zrozumiałem podejmując studia nad naszą dzielnicą grochowsko-praską. Jak pisałem, projektanci nie mieli żadnego powodu, aby odwzorowywać zygzak linii średnicowej powstały na skutek położenia łączonych dworców.
Metody rządzenia Warszawą: niewygodne pominąć i zablokować!
Kolejny przypadek niekompetencji ludzi postawionych na stanowiskach - naprawdę nie przeze mnie. Nie dziwi w tym kontekście promowanie projektów z czasów PRL i niesystemowego projektowania Warszawy, przy kompletnym lekceważeniu uwag na ten temat,
No i zepsuto nazwy stacji II linii metra….
A teraz zapytam: jakie uzasadnienie mają te przyjęte złe nazwy? Bo nam się tak chciało, bo jest nas więcej w naszej partii i na nas nacisnął Uniwersytet albo Kopernik? Zamiast zrobić najlepiej jak można, mając odpowiednią wiedzę – spieprzono jak można.